Tony martwych małży znalezione w zbiorniku Nielisz. Badacze próbują wyjaśnić przyczynę pomoru

Tony martwych małży znalezione w zbiorniku Nielisz. Badacze próbują wyjaśnić przyczynę pomoru

Kilka dni temu jeden z pobliskich mieszkańców zauważył, że na powierzchni wody w zbiorniku Nielisz unosiły się całe tony martwych małży. W związku ze znaleziskiem powiadomił miejscowy Urząd Gminy i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jak na tę chwilę nie wiadomo, jaka jest przyczyna tak rozległego pomoru tych stworzeń. Naukowcy próbują wyjaśnić to tragiczne zjawisko.

Na hordy martwych małży natrafił 67-letni pan Zdzisław, który oznajmił, iż na powierzchni wody w zbiorniku Nielisz było ich tak wiele, że na wodzie zrobiło się aż czarno. Ponadto, mężczyzna dodał, że nie jest to pierwszy taki przypadek. W zeszłym roku woda w Nieliszu wyrzuciła na brzeg setki tysięcy tych pożytecznych stworzonek, które na co dzień pełnią funkcję filtratorów wody przydennej, odciążając ją z nadmiaru substancji organicznych.

Martwe małże zapełniły zbiornik również w ubiegłym sezonie

W zeszłym roku pojawiały się hipotezy, że powodem tak dużej ilości martwych małży mogła być wysoka temperatura, zbyt szybkie upuszczanie wody w okolicznej zaporze albo nawozy z okolicznych pól, które wraz z deszczem mogły przedostać się do zbiornika.

Zeszłoroczną sprawę badała zamojska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, która oznajmiła, że po pobraniu próbek wody nie stwierdzono w niej żadnych odstępstw od norm. Woda zawierała wystarczająco rozpuszczonego tlenu, a związki fosforu i azotu były na dopuszczalnym poziomie.

A tutaj dowiesz się, skąd wzięły się bardzo liczne muszle małży na bałtyckiej plaży.

Pobrano już próbki wody do dalszych badań

Zagadkowym pomorem małży zainteresował się także wójt gminy Nielisz, Adam Wal, który podkreślił, że należy wyjaśnić to tragiczne zjawisko. Jednak, jak dodał, do tego potrzebni są odpowiedni eksperci, ponieważ jest to sytuacja, która niestety wykracza poza kompetencje gminy.

Jak poinformował Piotr Jonasz, kierownik delegatury WIOŚ Lubin w Zamościu, badacze zdążyli już pobrać próbki nieliszowskiej wody. Jednakże na wyniki trzeba będzie poczekać do przyszłego tygodnia. Ponadto, przeprowadzono też badania wstępne, które nie wykazały żadnych niepokojących odchyleń od norm.

Kierownik delegatury spekuluje też, że powodem pomoru małży może być zbyt wysoki poziom mułu w zbiorniku, z racji czego stworzenia te nie uzyskują wystarczającej ilości tlenu. Jednak, jak na razie, są to jedynie przypuszczenia, a więcej światła na sytuację powinny rzucić wyniki badań pobranych próbek.