33-letnia kobieta w Zamościu prawdopodobnie podtruła się czadem – uratowana w ostatniej chwili
W jednym z domów jednorodzinnych położonych przy ulicy Grunwaldzkiej w Zamościu mogło dojść do zatrucia tlenkiem węgla. Kobieta, która miała 33 lata, została przewieziona do szpitala, gdzie otrzymała niezbędną pomoc medyczną.
Informacja o potencjalnym zatruciu czadem w budynku przy ul. Grunwaldzkiej wpłynęła do strażaków w niedzielę (10 grudnia) tuż po północy. – Na miejscu zaobserwowaliśmy wysokie stężenie tlenku węgla – mówi brygadier Andrzej Szozda, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu. – Kobietę skarżącą się na ból głowy natychmiast przetransportowano do najbliższego szpitala.
Z pozyskanych informacji wynika, że uwalnianie się czadu mogło być efektem niewłaściwej obsługi systemów ogrzewania. Strażacy podjęli decyzję o dokładnym przewietrzeniu budynku i zalecili właścicielowi zaprzestanie korzystania z pieca gazowego aż do momentu przeprowadzenia kontroli przez odpowiedniego specjalistę.
Konieczne jest podkreślenie, że tlenek węgla jest związkiem chemicznym bezbarwnym i bezwonny, ale o silnych właściwościach toksycznych. Zatrucia tym gazem są niezwykle groźne, często kończą się tragicznie. Przy długotrwałym wdychaniu tlenku węgla istnieje ryzyko poważnych uszkodzeń mózgu, a nawet kalectwa.
W zeszłym sezonie grzewczym w powiecie zamojskim odnotowano 22 interwencje związane z prawdopodobnym zatruciem tlenkiem węgla. W wyniku tych incydentów poszkodowane zostały 5 osób, ale na szczęście żaden przypadek nie miał śmiertelnego finału. Strażacy apelują do mieszkańców o instalowanie w domach czujników tlenku węgla.