Włamanie do kwiatomatu w Zamościu – romantyczny gest, który może kosztować złodzieja 10 lat wolności
W malowniczym Zamościu miało miejsce zdarzenie, które można by nazwać przestępstwem z nutą romantyzmu. Mężczyzna w wieku 25 lat, chcąc obdarować swoją wybrankę bukietem kwiatów, zdecydował się na nietypowy krok. Wbrew prawu i zdrowemu rozsądkowi, włamał się do kwiatomatu. Szybkie działania policji pozwoliły na zatrzymanie mężczyzny oraz odzyskanie skradzionego bukietu. Jednak za ten romantyczny, aczkolwiek niezgodny z prawem gest, sprawcy grozi surowa kara – nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Wydarzenie miało miejsce w nocy z czwartku na piątek, 21 marca. Mieszkaniec urokliwego Zamościa postanowił zrobić swojej partnerce niespodziankę. Nie wybrał jednak tradycyjnej drogi i nie udał się do kwiaciarni. Zamiast tego, zdecydował się na ryzykowne działanie – włamanie do kwiatomatu. Jego decyzja spowodowała szereg konsekwencji nie tylko dla niego, ale również dla właściciela automatu. W wyniku włamania do kwiatomatu, straty oszacowano na kwotę 3 tys. 650 zł.