Dwóch sprawców przemocy domowej zatrzymanych w jeden weekend
W miniony weekend funkcjonariusze policji odpowiedzieli na dwa zgłoszenia dotyczące przemocy domowej. Pierwszym zatrzymanym był 38-latek, który znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną i synem. Z kolei drugim okazał się 42-letni mężczyzna, który wygrażał swojej partnerce i szarpał ją za ubranie. Obaj podejrzani trafili już do aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy.
Pierwsza interwencja policji
Do pierwszej interwencji doszło 5 lutego w gminie Nielisz, gdzie dyżurny policyjny odebrał zgłoszenie od kobiety, która poinformowała, że jej mąż wrócił pijany do domu i zaczął się agresywnie zachowywać. Dodała też, że prosi o pomoc, ponieważ boi się o swojego nieletniego syna. Do zadania przydzielono patrol policji, który po kilku minutach dotarł na miejsce.
Po wejściu do mieszkania policjanci zauważyli pijanego 38-latka, który wcześniej stosował przemoc fizyczną i psychiczną na członkach swojej rodziny. Mężczyzna został aresztowany i usłyszał już zarzuty dotyczące używania przemocy wobec bliskich. W celu ochrony pokrzywdzonych sąd osadził podejrzanego w areszcie na trzy miesiące, gdzie poczeka na swoją wizytę na sali rozpraw.
Druga interwencja policji
Tego samego dnia na policję wpłynęło też drugie zgłoszenie związane z przemocą w rodzinie, tym razem w Zamościu. Policja interweniowała w sprawie 42-letniego mężczyzny, który przejawiał agresywne zachowanie wobec swojej partnerki – groził jej i szarpał za ubranie. Podczas rozmowy z poszkodowaną okazało się, że 42-latek postępuje z nią w ten sposób już od kilku lat.
Kobieta skarżyła się, że przez ten czas terroryzował ją przy każdej okazji. Niejednokrotnie wykrzykiwał w jej stronę wulgaryzmy, ściskał i wykręcał ręce, niszczył wyposażenie mieszkania, a nawet rzucał pod jej adresem groźby pozbawienia życia. W trakcie aresztowania mężczyzna był pod wpływem alkoholu i przejawiał agresywne zachowanie.
Podejrzany został doprowadzony już przed oblicze prokuratury, która wysunęła zarzut dotyczący stosowania przemocy na partnerce. Ze względów bezpieczeństwa sąd umieścił podejrzanego w areszcie policyjnym na trzy miesiące. Podobnie jak jego poprzednik, 42-latek również pozostanie w celi do czasu swojej rozprawy w sądzie.
Wkrótce obaj mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed wymiarem sprawiedliwości. I jeśli otrzymają maksymalny wymiar kary, mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
