Pijany kierowca spowodował kolizję, prowadząc samochód na kradzionych tablicach rejestracyjnych

Pijany kierowca spowodował kolizję, prowadząc samochód na kradzionych tablicach rejestracyjnych

Ze środy na czwartek w nocy na ulicach Zamościa doszło do kolizji, którą spowodował pijany kierowca samochodu osobowego. 32-latek nie ustąpił pierwszeństwa, co w rezultacie doprowadziło do stłuczki. Według policji sprawca kolizji był nie tylko pijany, ale prowadził też pojazd na kradzionych tablicach rejestracyjnych.

Do wypadku doszło w nocy z 5 na 6 stycznia na skrzyżowaniu ulic Pereca i Łukasińskiego w Zamościu, gdzie 32-letni mieszkaniec miasta zderzył się z innym pojazdem. Sprawcą kolizji był kierowca fiata, który na skrzyżowaniu nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy samochodu marki renault. Na szczęście stłuczka nie była groźna i nikomu nic się nie stało.

Alkomat wykazał ponad 1,5 promila w organizmie

Podczas badania na trzeźwość alkomat wykazał, że w wydychanym powietrzu 32-latka znajduje się ponad 1,5 promila alkoholu. Co więcej, zamościanin wsiadł za kierownicę bez ważnego prawa jazdy, a samochód był bez ubezpieczenia i ważnego przeglądu. Policjanci sprawdzili też tablice rejestracyjne wozu, które okazały się kradzione.

Jak podaje rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zamościu – Dorota Krukowska-Bubiło, kierowca fiata został aresztowany i przewieziony na komendę. Na miejscu usłyszał zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu i bez ważnego prawa jazdy, a także spowodowanie kolizji. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Mało tego, zatrzymany odpowie także za prowadzenie samochodu bez ważnego przeglądu technicznego i ubezpieczenia oraz wymuszenie pierwszeństwa. Będzie musiał też zapłacić 1000 złotych grzywny za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Natomiast, jeśli okaże się, że to on zamontował kradzione tablice rejestracyjne, wówczas odpowie za kolejny zarzut.