Prowadził samochód po zażyciu substancji psychotropowych

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu zatrzymali kierowcę pod wpływem metamfetaminy. Dziwne zachowanie mężczyzny skłoniło policjantów do przeprowadzenia wstępnych badań narkotestem. Wynik testu potwierdził obecność nielegalnych substancji psychotropowych w organizmie mężczyzny. Znaleziono przy nim także woreczek z marihuaną.

W minioną niedzielę wieczorem dyżurny policji z KMP w Zamościu odebrał anonimowe zgłoszenie, że kierowca seata, który w tym momencie przebywa na zamojskiej starówce, najprawdopodobniej zażył alkohol lub narkotyki. Dyżurny wysłał na miejsce patrol policji.

Alkomat wykazał, że kierowca jest trzeźwy

Podczas przeprowadzania kontroli przez policję 36-letni kierowca seata dziwnie się zachowywał i był podenerwowany. Z racji tego mundurowi poddali go badaniu na trzeźwość alkomatem. Jednak urządzenie nie zarejestrowało żadnego promila we krwi. Z tego względu mężczyzna został poddany badaniom wstępnym na obecność narkotyków.

Uzyskane wyniki testu wykazały w organizmie podejrzanego obecność metamfetaminy. Podczas przeszukania policjanci znaleźli również woreczek strunowy z suszem roślinnym marihuany. Okazało się, że 36-latek posiadał narkotyki, prowadząc pod ich wpływem.

Kierowcy grozi do 5 lat więzienia i 60 tys. zł do zapłaty

34-letni mężczyzna usłyszał już w swojej sprawie zarzuty dotyczące posiadania nielegalnych środków odurzających. A jeżeli badania laboratoryjne potwierdzą wyniki badań wstępnych i okaże się, że miał w organizmie metamfetaminę, wówczas odpowie dodatkowo za zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków.

Podejrzanemu grozi do 3 lat więzienia za posiadanie marihuany. Z kolei za prowadzenie samochodu pod wpływem substancji psychotropowych dodatkowo może grozić mu do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto, będzie musiał również wpłacić kwotę 60 tys. zł na konto Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.