Policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę dzięki działaniu odpowiedzialnego świadka

Policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę dzięki działaniu odpowiedzialnego świadka

40-letni mężczyzna, który miał w swoim organizmie aż 2,7 promila alkoholu i pomimo to decydował się prowadzić pojazd, został zatrzymany przez policję. Stan nietrzeźwości kierującego Citroenem był na tyle zaawansowany, iż nie umiał nawet prawidłowo zaparkować samochodu. Teraz musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi swojego nieodpowiedzialnego zachowania.

Jest to efekt zdarzenia, które miało miejsce podczas ostatniego weekendu w Zamościu, dokładnie na ulicy Sadowej. Wszystko rozpoczęło się od telefonu do dyżurnego lokalnej komendy Policji od świadka, który zaniepokoił się widząc niebezpieczne manewry wykonywane przez kierowcę citroena. To jego szybka reakcja i decyzja o powiadomieniu służb była kluczowa dla rozwiązania całej sytuacji.

Świadek poinformował funkcjonariusza dyżuru, że pewien kierowca, mający problemy z zaparkowaniem swojego citroena w strefie ruchu na jednym z parkingów, wysiadł z pojazdu i niestabilnie poruszając się udał się na pobliską stację paliw. Tam zrobił zakupy i wrócił do swojego samochodu.

Na miejsce natychmiast przybyli policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie. Według informacji przekazanej przez aspiranta sztabowego Dorotę Krukowską – Bubiło z Komendy Policji w Zamościu, badanie alkomatem wykazało, że 40-letni mężczyzna był nietrzeźwy. W jego organizmie znaleziono ponad 2,7 promila alkoholu.

Czeka go teraz konfrontacja z wymiarem sprawiedliwości za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Jak na razie stracił już swoje prawo jazdy.