Pijany kierowca podjechał pod hotel. Personel wezwał policję

Pijany kierowca podjechał pod hotel. Personel wezwał policję

35-letni mężczyzna podjechał swoim samochodem pod jeden z zamojskich hoteli, aby spędzić w nim noc. Jednak personel hotelu zauważył, że kierowca jest pijany, w związku z czym zdecydował się wezwać policję. Po przybyciu na miejsce policjanci zafundowali mężczyźnie test na trzeźwość, który wykazał 2 promile alkoholu we krwi. Kierowca został aresztowany i już zdążył usłyszeć zarzuty.

Do zdarzenia doszło 5 września w godzinach wieczornych. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że na parking jednego z hoteli w Zamościu podjechał mężczyzna w audi, który był pod wpływem alkoholu. Zgłaszający dodał też, że zablokował samochód, aby kierowca nie mógł odjechać, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu. Na miejsce został wysłany patrol policji.

Po przybyciu pod hotel policja zastała 35-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego, który był kompletnie pijany. Alkomat wykazał, że w jego organizmie znajdują się ponad 2 promile alkoholu. Kierowca miał zamiar wynająć pokój w hotelu, ale najpierw chciał się trochę zabawić na mieście. Gdy tylko podjechał zygzakiem na parking, personel hotelowy zablokował mu dalszą drogę i nie pozwolił wyjechać na ulicę.

Noc w hotelu zakończyła się dla 35-latka nocą w areszcie, gdzie usłyszał również zarzuty związane z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwym. Pijanemu kierowcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Ponadto, otrzyma zakaz prowadzenia pojazdów na okres 3-15 lat, a w ramach zadośćuczynienia może zapłacić nawet do 60 tys. złotych na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.