Pijany kierowca zaliczył rów i wjechał w słup
W zeszły wtorek doszło do wypadku na drodze w Bondyrzu, gdzie nietrzeźwy 59-latek zakończył swoją podróż, wjeżdżając w słup energetyczny. Kierowca zaklinował się w samochodzie, z którego wyciągnęli go strażacy. Następnie został przewieziony karetką do pobliskiego szpitala.
Do zdarzenia doszło 23 listopada w godzinach wieczornych na drodze w miejscowości Bondyrz (pow. zamojski). 59-letni mieszkaniec gminy Krasnobród, prowadząc samochód osobowy marki citroen, w pewnym momencie stracił kontrolę nad pojazdem i wjechał do pobliskiego rowu. Zatrzymał się dopiero na stojącym niedaleko słupie energetycznym.
Nie mógł się wydostać ze zniszczonego pojazdu
Na miejsce wysłano funkcjonariuszy policji, służby medyczne i straż pożarną. Z racji tego, że podczas wypadku kierowca doznał obrażeń i zaklinował się w samochodzie, potrzebna była interwencja strażaków.
Po wyciągnięciu z rozbitego wozu 59-latek został przebadany przez ratowników medycznych, po czym przewieziony do miejskiego szpitala. W trakcie udzielania pomocy sprawdzono również, czy podczas wypadku mężczyzna był trzeźwy. Alkomat wykazał w jego organizmie około jednego promila alkoholu.
Pijany kierowca z gminy Krasnobród usłyszał już zarzuty związane z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto, 59-latek będzie musiał też zapłacić 60 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Sprawdź bieżące informacje o Zamościu, odwiedzając zamoscinfo.pl.